Uwaga, ekstremalny seks gejowski. Wcielasz się w chochlika, który przybywa do miasta. Jego misją jest całkowita rekrutacja, dzięki której każdy mężczyzna w mieście trafi do piekła, a wszystko to dzieje się dobrowolnie. Część pierwsza z dwuczęściowej gry opartej na fabule. Zagraj w Wrak miasta – część 2.
Zabawa według Aarona Dodo
Ta gra jest do bani z wielu powodów, ale powiem tylko kilka. Nie będę komentował dziwnego, brutalnego porno, bo ludziom może się podobać cokolwiek i bla bla bla, nawet jeśli uważam to za obrzydliwe (i tak, wiem, że jest ostrzeżenie, ale mimo wszystko). Po pierwsze, gra oczernia gejów, twierdząc, że pójdą do piekła za co? Bycie gejem? Po drugie, wykorzystuje głupi trop rozwiązłych gejów. I oczywiście uczynili mnichów w klasztorze „dobrymi” postaciami, które ostrzegają wszystkich innych (gejów) mężczyzn przed złą obecnością. Tą złą obecnością jest oczywiście homoseksualizm, jak sugeruje chochlik wysłany przez szatana. Ech, ta gra jest obrzydliwa.
To przypomina priapus doujins, jeśli artysta/autor naprawdę nienawidził siebie i innych gejów